Kiedy nadchodzi pora wakacji każdy marzy o kilku słonecznych dniach nad morzem lub nad jeziorem. Pragniemy zapomnieć o codziennych troskach, relaksować się i wreszcie odpocząć.
Niestety nie rzadko zdarza się, że po urlopie jesteśmy bardziej zmęczeni niż przed nim, bo okazał się być alkoholowym maratonem. No bo przecież co można robić na plaży, nad wodą. Wyjeżdżamy ze znajomymi, rodziną, drugą połówką i pijemy za dużo. To ile Polacy potrafią pić na urlopie zasługuje na rekord Guinnesa. A przecież nad jeziorem i nad morzem  nie brakuje wypożyczalni sprzętu wodnego.
Być może blokuje nas przekonanie, że aby nauczyć się żeglować trzeba zdać patent i to jedyna droga, dla wielu za długa. Ale prawda jest taka, że wystarczą chęci. Można poczytać jak zabrać się do żeglowania. W Internecie są dostępne darmowe poradniki z tą samą ilością wiedzy jaka potrzebna jest aby zdać patent żeglarski. Patent żeglarski nie zawsze jest wymagany.
Na początek proponujemy wypożyczyć osę, najmniejszą żaglówkę. Jeśli opanujemy trochę wiedzy w zakresie żeglarstwa to na pewno uda nam się przynajmniej odbić od brzegu a to już połowa sukcesu. Lepiej nie odpływać za daleko jeśli to nasz pierwszy raz. Mówią, że do odważnych świat należy a żaglówka to wolność. Gdy pierwszy raz złapiemy wiatr w żagle już nigdy nie uwolnimy się od pragnienia by doświadczyć tego ponownie.

Redaktor elrondo.pl